29.05.2010 17:28
O Afryce i takich tam
I co dostaje null "zero", Super Tenera była cała radością mojego czekania i co:
Jest, o jezu jakie to cięzkie, co to jest......?
Uwazam ze w dobie internetu i wszech informacji my konsumenci dalismy sie ponieść PR producentów ze to co oni nam ugotują jest dla nas najlepsze. Niech będzie przykładem historia kultowej Afryki Twin, która wszyscy podróżnicy kochają i z nutką nostalgi wpominaja, a co dostajemy dziś, oplasticzone mastodonty z mocą coraz wiekszą ( nie wiadomo po co) które w terenie juz praktycznie nie potrafią jeżdzić. Są tak skomplikowane i wymagają coraz wiecej specjalnych narzedzi ze ich nazwa Adventures to kpina..? Ot bełkot marketingowy.
Zacznijmy ot tego ze dobre zawieszenie, hamulce i niezawodność nie jest w modzie. Jak jest jedno to drugiego brakuje. A jak jest jedno i drugie to trzeciego brakuje. I tu widze dwa tryndy:
Trynd Europejski, KTM, BMW - działa to to dobrze ale sie pierdz..... i jest drogie pod każdym względem.
Trynd Japonski, Honda, Yamaha - sie nie psuje ale jest takie jakie jest czyli do DUP... , bo my wiemy co klient statystyczny potrzebuje, badaliśmy to na grupie reprezentatywnej.
Pisze tu oczywiście o obecnej ofercie, bo historyczne modele tu nie są rozwarzane.
Nie rozumiem tylko jednego mamy XXI wiek i zamiast weluru w autach toporne płutno, plastiki super ekologiczne normy spalania Euro coś tam, i zero do powiedzenia jako klienci.
To ksiegowi dzisiaj nam mówią ze motocykl ma być taki a taki. A gdzie pasja. Wiem zgineła smiercią naturalną z kolejną manufacturą ( przyp. Buell). Wiem bez sensu narzekam ale ostrzegałem ze tak bedzie... .
Ot takie moje rynkowe wywody. Ale mnie to wkurza....
Kategorie
- Biznes i rynek (15)
- Mechanika (1)
- Na wesoło (656)
- Ogólne (151)
- Ogólne (5)
- Wszystko inne (25)
- Wszystko inne (4)